Nad każdym miejskim akwenem z łatwością spotkać można kaczki krzyżówki (Anser platyrhynchos). Ten przodek kaczki domowej chętnie gnieździ się w pobliżu ludzi, dzięki którym ma dostęp do mętnej wody stawów czy basenów przeciwpożarowych. Jest ptakiem synantropijnym, a więc dobrze przystosowanym do życia w środowisku antropogenicznym. Gniazda buduje zatem gdzie popadnie, niestety podobnie jest z pokarmem – zjada wiele rzeczy, których nie powinna.
Samiec znacznie różni się od brązowawej samicy. Jego piękna, metalicznie połyskująca, zielona głowa kontrastuje z kasztanową piersią i jasnoszarą resztą ciała. Takie upierzenie, zwane godowym, które ma zachęcić samice do założenia podstawowej komórki społecznej, pojawia się już wczesną zimą. Toki, czyli „tańce godowe”, wyglądają tak, jakby samiec miał kłopoty z przełykaniem. Podnosi się on do góry, wyciąga głowę i z cichym dźwiękiem opada na wodę.
Kaczki krzyżówki, pospolite w polskich miastach, zostają z nami cały rok. Zimą są dokarmiane najróżniejszymi rzeczami, które nie tylko im nie służą, lecz szkodzą. Pieczywo, resztki z obiadu, ciastka, makarony, słone paluszki, mięso – to tylko część tego, co można znaleźć w miejscach dokarmiania. Jedyne, co powinny jeść ptaki wodne, to ugotowane bez soli warzywa.
Występowanie kaczek krzyżówek w danym miejscu świadczy o jakości wody. Gatunek ten zamieszkuje wody mętne, zeutrofizowane, a więc gdy zbiornik jest czysty, krzyżówek nie ma.
Tekst, fot: Marta Małyszko zespół Ornitolog Szczecin
OrnitologSzczecin.blogspot.com
Ornitolog.Szczecin@gmail.com
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są dla nas i dla innych cenną informacja zwrotną na tematy poruszone we wpisie. Proszę podziel się z nami swoją opinią.